Notesik do zapisywania |
W ostatnim okresie dostawałem całą serię emaili od znajomych, wszystkich z kontami w yahoo. Emaile wygladały dość podobnie – “hej, zobacz co ciekawego znalazłem” i link do strony internetowej. Jeśli tekst jest po angielsku, a Twój korespondent używa polskiego, łatwo jest od razu być podejrzliwym, ale nie zawsze tak jest. Link prowadzić może do strony, która zainfekuje Twój komputer, może nawet próbowac ukraść hasła, które używasz. To zjawisko ma juz swoja nazwę (Spear Phishing – łowienie z ostrym narzędziem?).
Mam też znajomych którzy popadają w drugie ekstremum i unikają jakiejkolwiek obecności w sieci – nie zapisują sie do społeczności, nie odpowiadają na emaile (albo nawet nie używają komputera, co jest już ekstremizmem konserwatywności). Ludzie Ci wylewają dziecko z kąpielą, gdyż obecność w sieci ma swoje autentyczne zalety, co jest widoczne szczególne mocno wtedy kiedy jak my jesteśmy daleko od bliskich sobie ludzi (lub na odwrót, to bliscy czy rodzina wyjechali daleko).
Zdarza mi się też od czasu do czasu zajmować się czyimś komputerem lub laptopem całkowicie opanowanym przez wirusy. Zwykle wygląda to tak, że komputer chodzi bardzo wolno, a jakakolwiek próba połaczenia ze stroną internetową powoduje przekierowanie na inną stronę (prawdopodobnie jeszcze bardziej zawirusioną). W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest skopiowanie cennych materiałów (a następnie przepuszczenie plików przez dobry program antywirusowy) i kompletne sformatowanie twardego dysku.
Zdarza się też dość często, że poczta jest odrzucona przez serwer odbiorcy (ze słabą wymówką). Ten problem jest o tyle skomplikowany, że widzi go tylko nadawca (odbiorca zwykle odpowiada “przecież do mnie poczta zawsze dochodzi”…) a naprawić go może tylko odbiorca.
Jak z tym wszystkim sobie poradzić? Nie ma w tym żadnej wielkiej magii, wystarczy zdrowy rozsądek. Poniżej kilka uwag z własnego doświadczenia:
Hasła
Jakkolwiek używanie hasła ma swoje wady, nie ma dziś nic lepszego, co by hasła zastapiło. Przy liczbie serwisów, sklepów, banków mamy wiele loginów i wiele haseł. Hasło nie może być zbyt proste, bo takie można złamać bez większego wysiłku. Są strony Internetowe z długimi listami złamanych haseł. Atak słownikowy rozłamuje hasła składające się z jednego słowa (dziś używa się słowników w wielu językach). Alternatywą jest danie hakerowi dostępu do listy znajomych i do całego swojego zbioru listów (w tym tych prywatnych)