I wszystko, co się z tym wiąże: segregowanie, redukowanie, pakowanie, przewożenie, rozpakowywanie, ustawianie….? O ile można w miarę sprawnie przenieść się z mieszkania do mieszkania, to przeprowadzenie zmiany lokalu instytucji, która od ćwierćwiecza zajmowała kamienicę w centrum Manhattanu, gromadząc archiwa, dzieła sztuki i eksponaty muzealne, trudno sobie wyobrazić.
Wieść o sprzedaży domu, który wynajmował Instytut Piłsudskiego w Ameryce na swoją siedzibę, była dużym zaskoczeniem dla jego pracowników. Instytut kojarzony był od wielu lat z Drugą Aleją na Manhattanie, miał stałe grono przyjaciół, wielbicieli, odwiedzających oraz badaczy, a tu nagle taka wiadomość! Niełatwo było się z nią pogodzić, ale innego wyjścia nie było. Niezwłocznie zorganizowano Kampanię Na Rzecz Przyszłości w celu zebrania funduszy na to przedsięwzięcie i opracowano logistykę zmiany lokalizacji. Przygotowania trwały ponad rok. Przede wszystkim musieliśmy znaleźć nową siedzibę, która pomieściłby nasze zbiory i zapewniła sprawne kontynuowanie działalności Instytutu. Najbardziej przypadł nam do gustu lokal zaproponowany przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową, a także warunki jego wynajmu. Rozpoczęły się prace adaptacyjne: zaprojektowanie i zabudowanie wnętrza, instalacja profesjonalnych zabezpieczeń, regałów oraz montowanie przestronnych szaf. Nieocenioną pomoc otrzymaliśmy z Instytutu Pamięci Narodowej, z którego oddelegowano ośmiu archiwistów, którzy w ciągu dwóch miesięcy profesjonalnie i sprawnie zapakowali archiwa oraz zbiory biblioteczne i pomagali w przenoszeniu ich do nowego lokum. Nie byliśmy w stanie policzyć tych wszystkich pudeł i paczek, które po przewiezieniu na nowe miejsce, zajęły większość powierzchni użytkowej, piętrząc się niemal pod sufit.
Czytaj dalej „Instytut Piłsudskego w Ameryce zmienił siedzibę.”