Międzynarodowa Rada Archiwów opublikowała protest Stowarzyszenia Archiwistów Francuskich skierowany przeciwko przyjęciu przez Komisje Europejską prawa nr COM (2012) final z 25 stycznia 2012 (2012/011 COD) „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i
swobodnym przepływem takich danych (ogólne rozporządzenie o ochronie danych)”. W dniach 14 i 15 marca 2013 r. Komitet Wykonawczy MRA został zapytany przez Stowarzyszenie Archiwistów Francuskich o stanowisko MRA w tej sprawie. Międzynarodowa Rada Archiwów podziela obawy wyrażone przez Francję w zakresie takim, czy europejska legislacja nie otworzy drogi wiodącej w kierunku masowego niszczenia danych osobowych bez wartościowania, których olbrzymia część posiada trwały walor administracyjny i historyczny. Archiwiści całego świata dalecy są od przeciwstawiania sie prawu do ochrony życia prywatnego. Prawo do dostępu do informacji równoważyć powinno prawo do anonimowości życia prywatnego. Stowarzyszenie Archiwistów Francuskich na swoim Forum w Anger, w kwietniu br., wyraziło sprzeciw wobec nowego prawa i zamieściło petycję skierowana do Europejczyków aby zapobiec jego wprowadzeniu. Szczegółowe omówienie powstałego zagrożenia pióra Gillaume de Morant pt: Europa: Archiwiści w gotowości (Europe: les archivistes en alerte), który ukazał się na łamach Revue française de généalogie nr 205. wskazuje na charakter tych zagrożeń. Proponowane przez Komisje europejską prawo wprowadza pojęcie „Prawo do bycia zapomnianym i usunięcia danych” (art. 17)
Guillaume de Morant zwraca uwagę, że dane będą wymazywane w chyba trudno wyobrażalnych dziś sytuacjach: po skończeniu szkoły, po ukończeniu studiów dane natychmiast zostaną zanonimizowane, po sprzedaży nieruchomości dane sprzedającego całkowicie znikną, po zakończeniu pracy w danym przedsiębiorstwie lub urzędzie osoba zostaje na zawsze usunięta z jego rejestru. „Zbiorowa niepamięć” („Une amnésie collective”) ignoruje całkowicie wypracowane metody postępowania z informacją. Jak zauważa de Morant przez całe stulecie w XX w. wypracowano bardzo dobre reguły profesjonalnego postępowania z danymi o charakterze osobowym. Doświadczenia takich projektów jak Facebook, Linkedln, Google+ czy Street View używające i przetwarzające bez skrupułów dane osobowe ich użytkowników, nie wykazały szczególnych niebezpieczeństw dla ochrony dóbr osobistych.
Być może proponowane przez komisję Europejska rozwiązanie powinno stać się także przedmiotem zainteresowania polskich archiwistów.
Tekst rozporządzenia w języku polskim.
oprac. Adam Baniecki
AP Lubań