Z końcem stycznia 2012 r. dyrektor Instytutu Studiów nad Reżimami Totalitarnymi (Ústav pro studium totalitních režimů – ÚSTR), odpowiednika polskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Daniel Herman, odwołał z funkcji dyrektora Archiwum Akt Organów Bezpieczeństwa (Archivu bezpečnostních složek – ABS) Janu Poddanou, którą osobiście zatrudnił na tym stanowisku równo rok temu. Zwolnienie to nastąpiło więc aż na 4 lata przed upływem 5-letniej kadencji na tym stanowisku. Herman swoją decyzję uzasadniał tym, że między nim a Poddanou szwankuje komunikacja, o szczegółach nie chciał jednak mówić.
Problemy i kontrowersje wokół zadań i obsady Archiwum Akt Organów Bezpieczeństwa, będącego częścią składową Instytutu Studiów nad Reżimami Totalitarnymi, trwają w Czechach od wielu lat. W ciągu ostatnich czterech lat trzykrotnie zmieniano szefa samego Instytutu, którego działalność wplątywana jest w bieżącą walkę polityczną, co nie służy realizacji jego ustawowych zadań. Ponadto wielu krytykom przeszkadza, iż kosztem badań nad przeszłością Instytut zajmuje się digitalizacją dokumentów oraz ich udostępnianiem w Internecie. Z tym zarzutem nie zgadza się obecny szef instytutu Daniel Herman, przypominający, iż Instytut został powołany głównie w tym celu, aby udostępniać dokumenty organów represji, „oraz aby prowadził badania naukowe, co oznacza, że oba te zadania uzupełniają się a nie wykluczają”.
Odchodząca ze stanowiska Jana Poddaná oświadczyła m.in.: „W styczniu 2011 r. objęłam funkcję dyrektora z zamiarem zbudowania Archiwum jako niezawisłej i świadomej swego znaczenia instytucji, która będzie pełnić ustanowione przez prawo oraz oczekiwane przez zwierzchników zadania. Niestety, w tej chwili oczekuje się od ABS czego innego”.
Ze swojego stanowiska odszedł też zastępca dyrektora Hermana, Jan Kalous, piastujący je od września 2010 r., który jednak swój krok uzasadnia sprawami rodzinnymi. Wybór nowego dyrektora Archiwum nastąpi zapewne niebawem, a Daniel Herman deklaruje, iż chce na to stanowisko powołać jedną z dwóch osób, które startowały przed rokiem w konkursie wraz z Janou Poddanou, a więc albo Zlatuše Kukánovou, zatrudnioną w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, albo Světlanę Ptáčníkovou, zatrudnioną obecnie w ABS.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż jedno z haseł, jakie można znaleźć w Instytucie brzmi: „Ten kto nie zna swojej przeszłości jest skazany na jej powtarzanie”. Jak widać w Instytucie sytuacja z odwoływaniem i powoływaniem dyrektorów podległego Archiwum powtarza się cyklicznie od kilku lat.
Więcej w języku czeskim:
Českatelevize24
ČAS
oprac. Ivo Łaborewicz
AP O/Jelenia Góra