Końcówka II wojny światowej oraz pierwsze tygodnie po jej zakończeniu, to w Czechach okres, w którym wiele uzbrojonych grup brało na Niemcach odwet, często krwawy, za ponad 6 lat upokorzeń z okresu Protektoratu. Wielu samosądów dokonali również żołnierze Armii Czerwonej. Niewiele z ówczesnych wydarzeń zostało utrwalonych w dokumentach, a świadkowie w większości już nie żyją. Dlatego każde źródło dotyczące tych wydarzeń, na jakie udaje się natrafić historykom, wzbudza ogromne zainteresowanie. Tym razem odkrywcą takiego dokumentu jest archiwista Powiatowego Archiwum Państwowego z karkonoskiego Semily Pavel Jakubec.
W trakcie swoich badań dotarł on do zapisków zawartych w parafialnej kronice z Grubej Skały (Hrubá Skála) w Czeskim Raju, gdzie na stornie 300 odnotowano: „Na Grubej Skale spoczywa 42 Niemców zatrzymanych w Borku i zastrzelonych tam nad przez partyzantów, działających pod znacznym wpływem alkoholu”. Znane jest dokładniejsze miejsce tego masowego grobu, ale badacze nie podają go do publicznej wiadomości z obawy przed jego zbezczeszczeniem i kradzieżą. Być może, że po miejscu tym spacerują dziś turyści zwiedzający zamek?
Jak stwierdził Jan Prostředník – przedstawiciel dyrektorki Muzeum Czeskiego Raju w Turnovie „W miejscu tym nie prowadzono nigdy żadnych badań. Postaramy się dokładnie zlokalizować miejsce pochowania ciał, najpierw przy pomocy wykrywaczy metalu. Jeśli uda się ją potwierdzić, rozpoczniemy standardowe prace archeologiczne”.
Jeśli prace w terenie potwierdza odnalezione informacje w zapiskach kronikarskich, jeszcze raz okaże się, iż badania archiwalne potrafią przynieść wiele cennych informacji o naszej przeszłości, jak również zaoszczędzić czasu i wysiłku innym badaczom, nie tylko archeologom.
oprac. Ivo Łaborewicz
AP Oddział Jelenia Góra
Więcej: Tajný masakr Němců (iDnes)
Pod zámkem Hrubá Skála má dodnes ležet 42 mrtvých Němců (ČAS)