W historycznej miejscowości Poděbrady, od stu lat będącej też uzdrowiskiem, w dniach od 7 do 9 kwietnia 2015 r. odbyła się 16 Konferencja Czeskich Archiwistów. Organizowane co dwa lata, przez Czeskie Towarzystwo Archiwalne (Česká archivní společnost, o. s.) oraz przez Oddział Czeskiego Towarzystwa Informacyjnego przy Archiwum Narodowym (Pobočka České informační společnosti, o.s. při Národním archivu), jak również przez Departament Zarządu Archiwów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Ministerstvo vnitra, Odbor archivní správy a spisové služby). W Konferencji wzięli udział przedstawiciele sąsiednich organizacji archiwalnych z Austrii, Niemiec, Polski, Słowacji i Węgier. Obrady czeskich archiwistów toczyły się tym razem pod hasłem: „Archiwa, człowiek i krajobraz. Przemiany krajobrazu i środowiska naturalnego w dokumentach archiwalnych” (Archivy, člověk a krajina. Proměny krajiny a životního prostředí v archivních dokumentech). Jednak zakres tematyczny prezentowanych referatów był dużo większy.
fot. Ivo Łaborewicz
W tytułowej części obrad większość wystąpień skupiona była na problemach związanym z archiwami rolnym i leśnym, zarówno prywatnymi (wielkich państw stanowych, dóbr prywatnych), jak i państwowymi. Archiwa te i ich zbiory w stały się w Czechach prawdziwym kamieniem węgielnym dla tworzonej na przełomie XIX i XX wieku nowoczesnej sieci archiwalnej. Zebrani w Poděbradach archiwiści nie zajmowali się jednak dziejami tych archiwów, ale na przykładach konkretnych zbiorów i zespołów prezentowali możliwości badań interdyscyplinarnych, m.in. w odniesieniu do badań nad zmieniającym się krajobrazem. Dlatego też w tej części obrad występowało wielu badaczy z różnych dziedzin wiedzy, ukazujących swoje doświadczenia z wykorzystaniem akt do badań przyrodniczych, klimatycznych, społecznych i wielu innych.
Kolejny panel, zorganizowany w drugim dniu obrad, dotyczył coraz bardziej nabrzmiewającego w czeskiej (ale nie tylko) archiwistyce sprawy ochrony praw autorskich, ochrony danych osobowych i odpowiedzialności za nie, w kontekście gromadzenia oraz udostępnianiu archiwaliów.
Bardzo interesujący okazał się trzeci blok tematyczny, a w zasadzie dyskusja panelowa, podczas której zastanawiano się nad wizją czeskiej archiwistyki. Wśród grona występujących ekspertów na szczególną uwagę zasługuje wystąpienie PhDr. Daniela Doležala – dyrektora Archiwum Państwowego w Pradze. Zwracał on uwagę, iż niektórych problemów nie udało się rozwiązać w czeskiej archiwistyce od XIX wieku, wskazując na wciąż nieuregulowaną sprawę współpracy archiwów historycznych z przedsiębiorstwami i instytucjami prywatnymi czy społecznymi. Wskazywał też na to, iż zachodzące w ostatnich latach w archiwach zamiany sprowadzały się głownie do utrzymania obecnego statusu tych placówek, często nie radzących sobie z dynamicznym wzrostem wobec nich potrzeb społecznych i roli informacji archiwalnej. Archiwistyka i archiwiści pozostają konserwatywni, a wszelkie zmiany przyjmowane są w tym środowisku niechętnie i powoli. Tymczasem technologia komputerowa całkowicie zmienił nasze nawyki, sposoby myślenia i rozumowania, jak również tempo pracy. Zadając pytanie, czy musimy ulegać we wszystkim naciskom współczesności, poruszył kilka kwestii, wobec których należy jak najszybciej znaleźć rozwiązanie i wytyczyć ramy postępowania na dziesięciolecia. Należą do nich: organizacja archiwów i zarządzanie nimi (traktowanie zasobu historycznego jako domeny, własności państwowej kończy się); inwazja techniki cyfrowej (m.in. digitalizacja, zachowanie i autentyczność tego typu zbiorów); trudności finansowe (może zamiast opierać działalność wyłącznie na budżecie państwa szukać też źródeł finansowania w lepszej organizacji posiadanych środków finansowych, a także w możliwościach zapewnienia wpływów z innych źródeł), ale sprawy edukacji archiwalnej i inne. Wystąpienia panelowe nie przyniosły gotowych rozwiązań, ale zapoczątkowały dyskusję, która zapewne będzie w najbliższym czasie dość żywa w czeskim środowisku archiwalnym i może doprowadzić do wypracowania ciekawych rozwiązań na przyszłość.
Obok ściśle naukowej części obrad gospodarze zadbali również o bogaty program kulturalny. Można było więc zwiedzać miejscowe muzea i galerie, a także czynną elektrownię wodną, czy też zapoznać się z zasobem i dziejami najbliższych archiwów państwowych. Niezapomnianych wrażeń dostarczył wieczór towarzyski w drugim dniu obrad, podczas którego przy dobrym winie, czeskim piwie oraz smacznym jedzeniu, słuchając żywej orkiestry (kto chciał mógł tańczyć) nawiązywano znajomości, odbywało się szereg nieoficjalnych dyskusji, wymieniano poglądy i doświadczenia w wielu istotnych sprawach, które nie były przedmiotem oficjalnych obrad.
Kolejna konferencja czeskich archiwistów przeszła do historii. Następna, zaplanowana w 2017 r., ma odbyć się w Libercu, a więc niemal u Polskiej granicy. Tymczasem z niecierpliwością będziemy czekali na publikację zawierającą dorobek niniejszych obrad, a także na rozpoczętą w Poděbradach dyskusję nad wizją rozwoju archiwistyki u naszych południowych sąsiadów.
Korespondencja własna: Ivo Łaborewicz
AP Wrocław Oddział Jelenia Góra